Mimozami jesien sie zaczyna, zlotawa krucha i mila, to ty jestes ta dziewczyna, ktora do mnie na ulicy przychodziala. Jest tak pieknie, tak cudownie szuraja buty na lisciach co juz opadly, taka tesknota jakas sie w duszy tworzy do zycia. Jak dobrze byc tu i teraz. Grazyna
Co jest w zyciu najwazniejsze - pieniadze, kariera, gotowy wzor do nasladowania, rodzina ....
Zapytalam o to mlodego czlowieka ze wsi i on udzielil mi nastepujacej odpowiedzi -
Najwazniejsze jest czytanie Pisma Sw i jego realizacja w zyciu !!!!
On nie zostanie ksiedzem,bo juz ma zone, ale czy to nie wspaniale nadanie kierunku tym co ida i nie wiedza dokad to sie tocza!!!! W Paryzu bardzo cieplo, wrecz upalnie, noce jak w lecie.
Saluto Grazyna
Nie powiem, ze dzis to szczegolny dzien, raczej taki sobie. Zaluje ze
tak wielu rzeczy nie moge zrobic, bo czuje sie jak w kleszczach. Bedac
w Czestochowie dopadlo mnie wrazenie - ze lepiej nic nie prosic i nic
nie zadac tylko sie tak poddac woli Boga. Czy to rozsadne uczucie, nie
wiem!!!!
Spiesze sie!!! Salut grazyna
Wczpraj mialam dziwny sen? Bylam w podrozy, z bagazami i w pewnym
momencie podszedl do mnie moj ojciec /juz nie zyje/. Musialam zaplacic
za bilet 90 euro; wyjelam czek i wypisalam 90 ale nie wiedzialam jak to
napisac po francusku - pytalam stojacych w kolejce, ale nikt nie
wiedzial. Ostatecznie napisalam dziewiec i dziesiec takim grubym niebieskim atramentem. Moj ojciec opowiadal mi o Wiedniu, ze sa tam sale balowe i koncerty na ktore on chodzi. Z mama rozmawialam przez telefon, miala zmieniony glos i mowila tak inteligentnie o jakis skarbach architektury, ze pomyslalam ze to nie ona ? Chyba jaka sasiadka podszyla sie pod mame !!!
Potem dopiero sobie uzmyslowilam, ze to tata nie zyje, a nie mama. Trzeba sie za niego modlic. Salut Grazyna
Oto ten dzien ktory ciezko sie wpisuje w nasza codziennosc, bo to bylo
dawno ten poczatek wojny , nawet zbyt dawno dla nas urodzonych po
wojnie? A jednak jest cos w tym dniu, takie niecierpliwe oczekiwanie -
co zlego moze sie dzis stac ? Niby taki sobie zwyczajny dzien, kupilam
sobie drukarke, probowalam przez dwie godziny wlozyc do niej kartusz z
atramentem i nic z tego, brakowala jakiejs czesci w calkiem nowej
drukarce. To jest wlasnie to konsumpcyjne zdziwienie, ktore czekalo na
mnie dokladnie 1 wrzesnia.
No wlasnie ZDZIWIENIE musialo dotknac tych, ktorzy w wojne nie wierzyli i nad soba zobaczyli wyjace samoloty ze swastyka na skrzydlach. A bylo ich wielu, moze juz nie zyja.
Nie dotknela mnie nigdy wojna na cale szczescie, moge tylko sobie wyobrazic, a zreszta po co to robic? Czyz nie lepiej byc zadowolonym i nie wracac do okropnosci tamtych czasow !
Sprobuje byc szczesliwa 1 wrzesnia, ale czy to mozliwe?
Salut Grazyna
otwieram ten blog dla tych co sa we Francji i roznie im sie wiedzie, raz na gorze raz na dole, bo jak wiadomo w zyciu jest roznie. To be or not to be - oto pytanie. Moj francuski jest z bledami wiec po co sie osmieszac? Probowalam pisac po frncusku i ten facet co siedzi ,kolo mnie z przekasem stwierdzil ze zrobilam pare bledow; ewentualnie moze mi pomoc. A teraz kopiuje sobie to co ja napisalam ze pochodzi z Madagaskaru. Zreszta po co sie uskarzac na swoj los, skoro siedzimy sobie w bogatym kraju, ktory co prawda dosc zbiednial, ale jak sie z Polska porowna, to ho ho ho i jescze troche. Tyle tu cudzoziemcow ! No i wyobraz sobie, ze jestes takim murzynem wsrod bialych, co on musi czuc, ten czarny kolor ktory nosi ciagle na sobie. Wiecie ze ich skora wymaga szczegolnej troski, bardzo sie wysusza i potrzebuje duzej ilosci mleczka kosmetycznego ? A byc kobieta orientu, szybko cie sprzedadza jakiemus facetowi, i juz jestes jego,on ten macho robi z toba co chce /kto nie wierzy niech zobaczy sztuke Dialogi macicy/ Salut grazyna
